Jak ten czas zasuwa! Jestem żoną przez siedem lat, a nadal jak mam powiedzieć, że mój mąż to mąż, to ściszam głos, bo trochę się czuję, jakbym udawała dorosłą i bawiła się w dom.
OlgaEs
Po pierwsze: kiedy to zleciało? Po drugie: ile żyją psy?
Jak mnie to powiedzenie o matce, która jest tylko jedna wkurza, to Wy nawet nie wiecie. Jakby ojców było sześciu, mężów trzydziestu i jakby w ogóle to liczba miała decydować o ważności.
Trochę ten mój wpis jest inspirowany programem Ślub od pierwszego wejrzenia, ale nie tylko, bo nie samą telewizją człowiek żyje. Nawet taki nolife jak ja.
Jakiś czas temu gruchnęło! Oto bowiem młodzież nie chce być lekarzami, prawnikami, ale influencermi! O mój Boże, świat schodzi na psy! Tylko czy na pewno to takie złe?!
Choć muzyka Margaret nie jest jakoś bardzo mi bliska, głównie dlatego, że muzyka w ogóle nie zajmuje w moim życiu szczególnego miejsca, to muszę Wam powiedzieć, że uwielbiam tę dziewczynę i to bardzo.
W temacie dawania dupy najwięcej zwykle do powiedzenia mają księża. Znamienne, nawet jeśli wypowiadają się o żonach, a nie o swoich przełożonych.
Nazywanie seniorów takimi kochanymi stworzonkami z werwą, krzepą i uśmiechem to okropieństwo. Jasne, że stoją za tym dobre intencje, ale nadal – wzdrygam się!
Są tacy ludzie, którym bardziej i częściej niż zdrowia czy pieniędzy życzy się dzieci. To egoistyczni, okrutni sparowani ludzie, którzy przecież by mogli, bo ich stać, karier wielkich nie robią, no bez przesady, znaleźliby czas, Boże, dlaczego nie chcą?! Jeszcze jakby nie mogli, to wiadomo, tragedia, ale oni nie chcą! Podłe chujki!