image/svg+xml

To co dziewczyny, idziemy?

Podobno laski nie głosują. Bo nie wiedzą na kogo, bo nie chcą wybierać mniejszego zła, bo mają dość. Tylko no nie tędy droga.

Jak kraść to miliony, jak kochać to księcia – wiadomo. W kwestii kradzieży i partnerów nie ma co iść na kompromis. Ale co z tym głosowaniem? No tu trzeba iść.

Mam taką nieśmiałą tezę, że nie wszyscy są klakierami (pozdro Danusia Holecka) i nawet ci, którzy do danej partii należą, nie podpisują się pod jej absolutnie wszystkimi postulatami rękami i nogami. Tym rzadziej robią to wyborcy. Ale mam też wrażenie, że pod jakąś partią podpisać się trzeba. Zwłaszcza, że podpisujemy się pod nazwiskami konkretnych osób, które już zwykle mogły coś pokazać. Debiutantów nie jest tak wielu. Wystarczy więc odpalić neta i zobaczyć, czy faktycznie osoby, które ponownie ubiegają się o mandat, a których poglądy są nam bliskie – robiły to, do czego się obligowały. Czy nie przepieprzyły milionów monet na podróże służbowe, czy głosowały zgodnie z naszymi oczekiwaniami, czy podejmowały inicjatywę, działały i komentowały rzeczywistość tak, jak my byśmy sobie tego życzyli. To są rzeczy, które można sprawdzić. Oczywiście łatwiej jest utyskiwać, że oh ja to zawsze mniejsze zło muszę wybrać, najgorzej. Po pierwsze – nie zawsze, wystarczy zorientować się trochę bardziej niż wcale, a po drugie – nawet jeśli czujemy, że wszyscy kradną, to czy nie lepiej wybrać tych, którzy jednak mniej, a do tego nie plują nam w ryj?

Mam więc trochę wrażenie, że to całe utyskiwanie na mniejsze zło to nic innego jak łatwe usprawiedliwienie dla swojej niewiedzy i braku decyzyjności. Jest jednak szansa, że przestudiowałaś absolutnie wszystko i nadal nic. Mimo tego nic, mimo tego, że absolutnie na nikogo nie chcesz oddać głosu, a Twoje poglądy nie są spójne z żadną partią, zastanów się jak bardzo nie są spójne z tą, która ma duże szanse wygrać.

Jeżeli jestem fanką metalu i mam do wyboru sąsiada, który cały dzień nawala techno, a wieczorami urządza koncert Zenka Martyniuka, lub takiego, który słucha przez kilka godzin Madonny i to jeszcze w miarę cicho, to chyba wiadomo z kim zechcę dzielić korytarz.

Tu też wiadomo. Dlatego wybierzmy. Mądrze.   


Podobało Ci się? Podaj dalej


Dołącz do mnie

Jeśli jeszcze mnie nie lubisz i nie obserwujesz, zrób to teraz. Każdy like to dla mnie wielka radocha:-)