Książka, którą chce się z Wami podzielić (Prosto i uważnie na co dzień: Wybierz najlepsze z reszty zrezygnuj), jest teoretycznie poradnikiem, a autorka opowiada w niej o esencjalizmie, a więc takim nurcie w filozofii, o którym nigdy nie słyszałam.
OlgaEs
Tak, żeby go nie urazić, a jednocześnie, żeby zrozumiał, i żeby dotarło do niego to, co mamy na myśli. A przy tym nie może poczuć się niekomfortowo i nieswojo.
No nie tylko.
Nie, nie można. Nie da się i koniec.
Ależ ja nie lubię snobowania się na podróżnika! Że nie dla mnie kredyt na 30 lat, osiadły tryb życia, praca w korpo i cały ten konsumpcjonizm. Bo tylko podróżując żyjesz, a jak siedzisz w chałupie, albo na all inclusive się wybierzesz, to jesteś zwykłym Januszem.
Wyobraź sobie, że publicznie piętnujesz zdrady, należysz do partii, która piętnuje zdrady razem z tobą, tymczasem nagle i niespodziewanie twoja kochanka zabiera głos. Co robić?
Mocno się zachłysnęliśmy tymi wszystkimi serwisami społecznościowymi, w których możemy pokazać siebie, swoje zawodowe osiągnięcia, swoje piękne dzieci, egzotyczne wakacje i gładkie tyłki. Ale żeby z nich korzystać powinniśmy mieć trochę oleju w głowie. Niestety, pracownik firmy Panasonic o tym nie wiedział i wtopił.
Młodzi są roszczeniowi. Chcą pracować 8 godzin, a później mieć czas dla siebie – powiedziała Jolanta Czernicka-Siwecka, prezes Fundacji Iskierka w czasie debaty podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. A mnie trochę trafił szlag.
Jakoś gniecie mnie nazywanie Polaków cebulakami, typowo polską rodzinę Januszem i Grażyną, a ich syna Sebiksem. I zwalanie wszystkiego, co w ludziach złe, na ich polaczkowatość.